BADANIE JAKOŚCI I EFEKTYWNOŚCI EDUKACJI
ORAZ INSTYTUCJONALIZACJA ZAPLECZA BADAWCZEGO 2009 - 2015

enpl

  • PL
  • EN
  • Mapa serwisu     |
  • Kontakt
  • wyszukiwarka
fb 24pxyoutube24px
  • IBE
  • O projekcie
  • Liderzy
  • Zespoły badawcze
  • Współpraca
  • Rada programowa

Entuzjaści Edukacji

  • Strona główna
  • Wydarzenia
  • Seminaria i konferencje
  • Badania
  • Opinie IBE
  • Publikacje
    • Analizy
    • Raporty
    • Artykuły
    • Inne publikacje
    • Biblioteka entuzjastów edukacji
  • Konkursy
  • Dobre praktyki
  • Metodologia - studia
  • Matematyka - matura

Nasze strony

kropka Baza Dobrych Praktyk (BDP) kropka Baza Informacji o Badaniach Edukacyjnych (BIBE)
kropka Porównywalne Wyniki  Egzaminacyjne (PWE)

kropka Kongres Polskiej Edukacji
kropka Konferencja: Zawód Nauczyciel
kropka Dziecko-nastolatek 
kropka Konferencja SLI 2012
kropka Konferencja Dysleksja 2014

Linki

logo-MEN
MNiSW
logo MIR poziombanerek-170x60px rzut2baner EE

Wielu uczniów zaczynających edukację w szkołach ogólnodostępnych kończy ją w szkołach specjalnych

Opublikowano: 3 Kwi 2015

Dr Paweł Kubicki z Zespołu Edukacji i Rynku Pracy o sytuacji uczniów z niepełnosprawnościami i ich przygotowywaniu do rynku pracy

.

Czy system oświaty przygotowuje osoby z niepełnosprawnościami do przyszłego zatrudnienia?
Na tak postawione pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Myślę, że mamy problem z przygotowaniem każdego ucznia pod kątem przyszłego zatrudnienia i nie dotyczy to jedynie uczniów z niepełnosprawnościami. Niezbyt dobrze, co pokazują także inne badania realizowane w ramach IBE, funkcjonuje doradztwo zawodowe. Wyzwaniem jest też dynamicznie zmieniający się rynek pracy.
Wracając jednak do niepełnosprawności - to warto wskazać na sytuację szkół specjalnych. Są one zdecydowanie najlepiej dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, mają wysoko wykwalifikowaną kadrę, zapewniają wszechstronne wsparcie, nie tylko dla dzieci, ale i dla rodziców. Ceną za to jest jednak segregacja ucznia od jego podwórkowych kolegów i społeczności lokalnej i gorsze umiejętności społeczne. Co przekłada się na znacznie mniejsze szansy na znalezienie pracy, w szczególności na otwartym rynku pracy.
Odrębnym zagadnieniem jest też niewielka grupa osób z najcięższymi  niepełnosprawnościami, która ma niewielkie szanse na pracę niezależnie od tego, jak bardzo system oświaty byłby prozatrudnieniowy.

Co stanowi największą barierę?
Z perspektywy rynku pracy problemem jest fakt, że wciąż wielu uczniów, którzy zaczynają edukację szkolną w ramach przedszkoli i szkół ogólnodostępnych kończy ją w szkołach specjalnych. Co więcej - kończy ją przy okazji zdobywając niezbyt przyjemne, czy wręcz traumatyczne doświadczenia w ramach źle prowadzonej edukacji włączającej. Co oznacza włączenie jedynie w teorii, a nie faktyczne zindywidualizowanie i dostosowanie wsparcia do potrzeb ucznia.
Kolejnym wyzwaniem jest także moment przejście między systemem oświaty, a rynkiem pracy i tu powinniśmy znacznie rozbudować instrumenty wspierające płynne przejście do zatrudnienia, choćby w postaci wspominanych w badaniu trenerów pracy.
Przedyskutowania wymaga także rola WTZ i ZAZ. Zresztą generalnie to co najbardziej szwankuje to wszelkie punkty styku pomiędzy systemami zarządzanymi przez poszczególne resorty, zarówno styk edukacji i rynku pracy, ale też edukacji i służby zdrowia, czy wreszcie oświaty i szkolnictwa wyższego.

Co powinny zrobić instytucje publiczne, by osoby z niepełnosprawnościami mogły swobodnie się kształcić, a następnie znajdować  pracę?
Po pierwsze przestrzegać już obowiązujących uregulowań prawnych. To co nam wyszło z badań to łamanie przez niektóre szkoły prawa, jak i generalny problem związany z egzekucją uprawnień wynikających z niepełnosprawności, a dotyczącycy wszystkich aspektów życia codziennego.
Musimy także zrozumieć, że oszczędzanie na wsparciu ucznia z niepełnosprawnością jest pozorne, bo koszty niewłaściwego czy niewystarczającego do potrzeb wsparcia ponoszone w przyszłości przez rodzinę, najbliższe otoczenie takiej osoby, ale i samorząd lokalny w ciągu kolejnych lat znacznie przewyższą jednoroczne “oszczędności”.
Patrząc w kierunku pracy warto wskazać - co zrobiła także na konferencji IBE w dniu 27 marca Rzeczniczka Praw Obywatelskich prof. Irena Lipowicz - na konieczność zatrudniania przez instytucje publiczne znacznie większego odsetka osób z niepełnosprawnościami, niż to robią obecnie. Takie zwiększenie zatrudnienia stworzyłoby nie tylko nowe miejsca pracy, ale przede wszystkim przyczyniło się do zmiany wizerunku osób z niepełnosprawnościami. Choćby ze względu na codzienne kontakty z pracownikami instytucji publicznych reszty społeczeństwa.
Bo nie powinniśmy ukrywać, że wizerunek ten nie jest najkorzystniejszy i choć na poziomie prawa, jak i oficjalnych deklaracji jesteśmy w pełni za włączaniem OzN w ramach edukacji i rynku pracy, to w praktyce, z bardzo wielu powodów, podejście segregacyjne trzyma się mocno. Oczywiście nie powinno nigdy zniknąć, a szkoły specjalne i chroniony rynek pracy powinny być elementem polityki publicznej wobec osób z niepełnosprawnościami. Natomiast dyskusja, która się teraz toczy dotyczy proporcji i tu moim zdaniem mamy jeszcze sporo do zrobienia w zakresie edukacji włączającej i wspierania otwartego rynku pracy.

Najczęściej czytane

  • Raport o stanie edukacji 2010
  • TALIS 2013
  • Badanie czasu i warunków pracy nauczycieli
  • Wykorzystanie plików Cookie
  • Diagnoza Kompetencji Gimnazjalistów
  • baza zadań przedmiotowych
logo-KL logo-IBE-EE logo-UE

Strona internetowa współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Informacje o plikach cookie

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...