Nacisk na rozwijanie umiejętności krytycznego myślenia, łączenia faktów i rozwiązywania problemów zamiast odtwórczego uczenia się na pamięć – to główne zadania nauczania historii, które miała wprowadzić do szkół nowa podstawa programowa. Badacze IBE sprawdzili, jak w praktyce zmieniło się nauczanie w gimnazjach po dwóch latach od ogłoszenia tego dokumentu
.
Zrealizowane jesienią 2011 roku badanie miało charakter jakościowy i składało się z obserwacji lekcji, wywiadów indywidualnych z nauczycielami historii, wywiadów grupowych z uczniami oraz testu historycznego, który rozwiązywali uczniowie. Naukowcy podkreślają, że jego rezultaty nie przynoszą informacji na temat całej populacji nauczycieli historii. Można jednak na ich podstawie określić główne problemy związane z wprowadzeniem dokumentu w życie. Jakie?
Badacze zaobserwowali, że nauczyciele znają zapisy podstawy programowej i poszukują rozwiązań dydaktycznych, które pozwolą na skuteczną realizację wymagań zapisanych w tym dokumencie. Jednocześnie w raporcie z badania zwrócono również uwagę na szereg trudności towarzyszących wprowadzaniu dokumentu w życie.
Zdaniem badaczy największą przeszkodą w pełnej realizacji założeń nowej podstawy programowej jest przywiązanie nauczycieli do tradycyjnych form pracy na lekcji i treści zawartych w podręcznikach. Duża cześć z nich nadal uważa, że rolą nauczyciela jest przede wszystkim szczegółowe omawianie z uczniami kolejnych rozdziałów z książki. Zorientowanie nauczania na przekazywanie treści znajduje również odzwierciedlenie w stosowanym systemie oceniania, który często sprawdza głównie stopień opanowania faktografii.
W efekcie uczniowie za rzadko stawiani są przed wyzwaniem samodzielnej analizy źródeł historycznych, a oczekiwania w zakresie chronologii często sprowadzają się do odtwórczego recytowania dat i wydarzeń.
Jednak najsłabiej kształconym obszarem kompetencji historycznych pozostaje tworzenie narracji historycznej, czyli umiejętność samodzielnego formułowania spójnej, uargumentowanej wypowiedzi ustnej lub pisemnej na temat przeszłości. Część badanych nauczycieli przyznawała, że nie przywiązuje wagi do jej kształcenia, gdyż nie jest ona sprawdzana na egzaminie gimnazjalnym.
Jakkolwiek badanie pokazało szereg trudności z wprowadzeniem reformy, to wyniki egzaminu gimnazjalnego i Badania Diagnozy Kompetencji Gimnazjalistów pokazują, że nauczyciele coraz lepiej radzą sobie z jej założeniami.
Zdaniem autorów raportu szczególnie istotne wydaje się zapewnienie wsparcia nauczycielom w postaci wartościowych szkoleń i materiałów dydaktycznych najwyższej jakości. Zmiany te powinny z jednej strony poprawić komfort pracy nauczycieli, z drugiej – ułatwić realizację zapisów nowej podstawy.
Raport z badania „Realizacja podstawy programowej z historii w gimnazjach”
.
Zrealizowane jesienią 2011 roku badanie miało charakter jakościowy i składało się z obserwacji lekcji, wywiadów indywidualnych z nauczycielami historii, wywiadów grupowych z uczniami oraz testu historycznego, który rozwiązywali uczniowie. Naukowcy podkreślają, że jego rezultaty nie przynoszą informacji na temat całej populacji nauczycieli historii. Można jednak na ich podstawie określić główne problemy związane z wprowadzeniem dokumentu w życie. Jakie?
Badacze zaobserwowali, że nauczyciele znają zapisy podstawy programowej i poszukują rozwiązań dydaktycznych, które pozwolą na skuteczną realizację wymagań zapisanych w tym dokumencie. Jednocześnie w raporcie z badania zwrócono również uwagę na szereg trudności towarzyszących wprowadzaniu dokumentu w życie.
Zdaniem badaczy największą przeszkodą w pełnej realizacji założeń nowej podstawy programowej jest przywiązanie nauczycieli do tradycyjnych form pracy na lekcji i treści zawartych w podręcznikach. Duża cześć z nich nadal uważa, że rolą nauczyciela jest przede wszystkim szczegółowe omawianie z uczniami kolejnych rozdziałów z książki. Zorientowanie nauczania na przekazywanie treści znajduje również odzwierciedlenie w stosowanym systemie oceniania, który często sprawdza głównie stopień opanowania faktografii.
W efekcie uczniowie za rzadko stawiani są przed wyzwaniem samodzielnej analizy źródeł historycznych, a oczekiwania w zakresie chronologii często sprowadzają się do odtwórczego recytowania dat i wydarzeń.
Jednak najsłabiej kształconym obszarem kompetencji historycznych pozostaje tworzenie narracji historycznej, czyli umiejętność samodzielnego formułowania spójnej, uargumentowanej wypowiedzi ustnej lub pisemnej na temat przeszłości. Część badanych nauczycieli przyznawała, że nie przywiązuje wagi do jej kształcenia, gdyż nie jest ona sprawdzana na egzaminie gimnazjalnym.
Jakkolwiek badanie pokazało szereg trudności z wprowadzeniem reformy, to wyniki egzaminu gimnazjalnego i Badania Diagnozy Kompetencji Gimnazjalistów pokazują, że nauczyciele coraz lepiej radzą sobie z jej założeniami.
Zdaniem autorów raportu szczególnie istotne wydaje się zapewnienie wsparcia nauczycielom w postaci wartościowych szkoleń i materiałów dydaktycznych najwyższej jakości. Zmiany te powinny z jednej strony poprawić komfort pracy nauczycieli, z drugiej – ułatwić realizację zapisów nowej podstawy.
Raport z badania „Realizacja podstawy programowej z historii w gimnazjach”